Kaszubski krajobraz to nie tylko wzgórza, jeziora i lasy, to także rzeki. Pofałdowany różnej wysokości wzgórzami teren, kryje w swych zakamarkach wiele rzek, potoków i strumyków. Wszystko to razem oddaje pełnię kaszubskiej krainy. Rzeki wijące się między pagórkami w niektórych miejscach przypominają wartkie górskie potoki. Na pół dzikie przełomy wielu rzek są idealnym miejscem organizowania spływów kajakowych. Jedną z takich rzek jest Słupia.
Słupia – kaszubska rzeka
Źródła Słupi znajdują się na Pojezierzu Kaszubskim gdzieś na terenach torfowisk w rejonie miejscowości Sierakowice, a dokładniej Sierakowskiej Huty. Rzeka na całym swoim biegu, płynie przez liczne tereny moreny czołowej, przepływając przez kilka jezior kończy swój bieg uchodząc w Ustce do Morza Bałtyckiego. Łączna długość rzeki wynosi 138 kilometrów. W górnym biegu koryto Słupi to kilka metrów szerokości, zaś przy ujściu osiąga ponad 40 metrów.
Na kilku odcinkach wartki nurt rzeki przypomina górski potok. Zwolennicy kajakowych spływów mogą uprawiać swoją turystykę niemalże na całym odcinku rzeki. Według wielu wytrawnych kajakarzy, spływ Słupią może w kilku miejscach sprawiać sporo kłopotów, zwłaszcza osobom mało wprawionym w wodnych wędrówkach .
Najbardziej ekscytujący i sprawiający nieprzewidzianych problemów odcinek, przebiega przez Rynnę Sulęczyńską i określany jest jako „Ekstremalna Słupia”. Nurt na tym odcinku jest bardzo wartki co w połączeniu z miejscowymi mieliznami, kamieniami i powalonymi drzewami, bywa czasami niebezpieczny nawet dla zaprawionych kajakarzach.
Na spokojniejszych odcinkach Słupi w wyprawach spływowych uczestniczą całe rodziny łącznie z dziećmi. Rodzinna wodna przygoda jest doskonałą formą relaksu połączonego z poznawaniem nowych nieznanych miejsc. Spływy kajakowe oprócz aspektów rekreacyjnych zwłaszcza w przypadku rodzinnych wypraw są bardzo dobrym sposobem na integrację rodzinną.
Najbardziej znanym uczestnikiem spływów kajakowych nurtem Słupi był papież Jan Paweł II. Na trasie którą pokonał, spotkać można wiele miejsc informujących o tym wydarzeniu. Oczywiście wiosłowaniem na wodach Słupi parał się Karol Wojtyła zanim został papieżem Janem Pawłem II.
Wyprawy wodne Słupią to nie tylko podziwianie piękna otaczającej rzekę przyrody. Wzdłuż rzeki znajdują się też ciekawe zabytkowe urządzenia techniczne i hydrotechniczne, wykorzystujące jej wartki nurt.
Na początku XX wieku na rzece wybudowano cztery elektrownie wodne: Gałąźnia Mała, „Strzegomino” w Strzegominie, Krzynia i Struga. Elektrownie produkują ekologiczny prąd do dnia dzisiejszego. Sporo wrażeń dostarczy możliwość ich zwiedzania.
Słupia kończy swój bieg uchodząc do Bałyku w Ustce i na bazie tego ujścia zbudowano w mieście port. Port morski w Ustce może się pochwalić pod 1000 letnią historią. Dzisiaj spełnia głównie rolę portu rybackiego, turystycznego oraz obsługującego jednostki sportowe.
Po więcej ciekawostek przyrodniczych oraz atrakcjach w Polsce warto zajrzeć na https://podroztrwa.pl/